Okres świątecznego rozleniwienia już za mną. Czas wrócić do normalnego, ale niekoniecznie szarego czy smutnego, trybu życia. W końcu tyle planów i wyzwań w związku z nowym rokiem, który już nam majestatycznie panuje przez ponad 7 dni.
Mam nadzieję i życzę sobie i Wszystkim tu zaglądającym tego, by ten rok był dobrym, pełnym zapału i wytrwałości w dążeniu do zamierzonych celów, by był pogodny i pełen optymizmu... Spróbujmy być o krok, o dwa kroki dalej od miejsca, w którym jesteśmy teraz, otwierajmy nowe drzwi, poszukujmy.
Smok przy jednym ze stoisk przed Wawelem. Schwytany podczas zimowego spaceru. |
Bardzo podoba mi się pomysł Mirabelki na tworzenie noworocznej listy kulinarnych życzeń. Jej listę możecie zobaczyć tu.
Moja lista kulinarnych zamierzeń na 2015 to:
1. Chleb na zakwasie (na razie piekę na drożdżach).
2. Kaczka z jabłkami.
3. Królik (jeszcze nie wiem w jakiej formie).
4. Ravioli.
5. Gnocchi.
6. Biscotti/cantuccini.
7. Kremówki.
8. Tort (jeszcze nie wiem jaki).
9. W-Z.
10. Łamaniec.
11. Metrowiec.
12. Kurczak faszerowany cały.
Kolejność jest zupełnie przypadkowa:)
To co - do dzieła!:)
Smacznego 2015 roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz