Pierogi - taki nasz polski klasyk, dość długo kojarzyły mi się lepionymi misternie przez mamę, z dużą ilością farszu, gotowane, a potem odsmażane... Ze śmietaną albo i bez... No ale trzeba pójść o krok dalej. Były już gotowane na parze (swoją drogą bardzo szybkie i wcale nie jakoś strasznie pracochłonne, i z dobrym smakiem). Teraz czas na pieczone pierogi! Jako że ostatnio moim ulubionym elementem kuchennym jest piekarnik, to nie mogło być inaczej:)
Farsz - tradycyjny, nic nowego, powiedziałabym. Ale ciasto - oczekiwałam takiego jak na kruche albo drożdżowego, dlatego tym bardziej zaintrygował mnie przepis Kasi - gdzie do ciasta trzeba było dodać mleko. Efekt? - dla nas bardzo pozytywne zaskoczenie.
Przepis pochodzi stąd.
Czas przygotowania: około 35 minut
Receptura (25 pierożków):
Ciasto:
- 160 gram mąki pszennej
- 40 gram mąki kukurydzianej
- 100 gram mąki żytniej razowej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 3 łyżki oliwy (lub oleju)
- sól
- kurkuma
- 450 gram szpinaku (mrożonego)
- 12-15 suszonych pomidorów
- 4 ząbki czosnku
- sól
- pieprz
- 1 jajko
- mak
Krok 1. Przesiałam mąkę, w środku zrobiłam wgłębienie, do którego wlałam mleko, dodałam jajko i oliwę, dosypałam proszek do pieczenia, sól i kurkumę. Wymieszałam drewnianą łyżką. Podsypując delikatnie mąką, zagniotłam ciasto, które następnie cienko rozwałkowałam.
Krok 2. Szpinak przesmażyłam na patelni, dodałam suszone pomidory oraz czosnek przeciśnięty przez praskę. Doprawiłam solą i pieprzem. Ostudziłam.
Krok 3. Z ciasta wycinałam szklanką koła, na które nakładałam łyżeczkę farszu. Następnie sklejałam palcami brzegi, a potem te brzegi uciskałam widelcem, żeby uzyskać rowki.
Krok 4. Pierogi kładłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Następnie posmarowałam je rozbełtanym jajkiem i posypałam makiem.
Krok 5. Piekłam około 30 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 170 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz